2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
„Tu cichosza, tam cicho, szaro, brudno...”, lecz nie śnieży. Tytuł wycieczki wprawdzie nawiązuje do ciszy, jaka panuje w tej części Żuław, ale myśl była jednak inna. Głośno jest w sercu Żuław i na Żuławach Gdańskich, bo to właśnie tam toczą się dyskusje na temat regionu. Tu na wschód od Malborka i południowy zachód od Elbląga mamy właśnie tę niemedialną ciszę, do której na całych Żuławach lubię wracać najbardziej.
Wiosna wchodzi w Polskę zbyt wcześnie, ale zapewne tak pięknie w nadchodzących miesiącach to nie będzie. Deszczu ze śniegiem, może mrozu i nadejścia (bo nie powrotu) zimy nie można całkowicie odrzucić.
Po części wycieczka ta była pewnym ryzykiem, bo dookoła mokro i brudno od błota, a drogi nie do końca były takie utwardzone. Na trasie nie było jednak typowych, śródpolnych alej, więc i błotnistej mazi, w której mógłby ugrząźć rower, również nie było. Na całej trasie doszło do jednej zmiany, wymuszonej przez remont drogi na odcinku Stalewo-Żuławka Sztumska.
Podczas wycieczki sporo czasu zajęła penetracja cmentarza w Jasnej, przy granicy ze Złotnicą. Mocno zdewastowany cmentarz, który w okresie wegetacji roślin potrafi wręcz zniknąć, dzisiaj zachęcił do przespacerowania się po nim nieco dłużej niż zazwyczaj.