2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
Nawet gdy wiatru z pozoru nie ma, to na Żuławach i tak wieje. Bez różnicy, czy obrany kierunek jazdy byłby na północ, południe, wschód, czy zachód, to i tak z każdej strony wieje. Ta cecha pożądana jest latem, przy wysokich temperaturach, a wczesną wiosną potrafi nadać nieprzyjemnego chłodu. Takie już są uroki wiosny na Żuławach, do których z czasem można się przyzwyczaić.
Ze względu na dzień świąteczny i mały ruch na drogach oraz wybudowaną w ubiegłym roku ścieżkę rowerową z Malborka do Cis, pierwszy odcinek trasy do Kapustowa biegł wzdłuż krajowej dwudziestki dwójki z 1,5 km odcinkiem po szosie. W Cisach kilkusetmetrowy fragment nowej ścieżki rowerowej jest zryty i w ramach reklamacji będzie tu nakładana nowa nawierzchnia.
Jeżdżąc często dobrze znanymi dróżkami, czasem przychodzą pomysły nazwania pewnych odcinków. Ten od Kapustowa do Szymankowa, to blisko 4. km prosta pokryta płytami jumbo, z dwoma charakterystycznymi, umiejscowionymi mniej więcej pośrodku, 90-stopniowymi łukami. Stąd też w tytule wycieczki wzięła się nazwa drogi dwóch zakrętów.
Jeśli w Szymankowie odbijemy nieco od głównej drogi, dotrzemy do krótkiego fragmentu alejki obsadzonej wierzbami. Jest to aleja po części ślepa, więc powrót może nastąpić albo tą samą drogą, albo też można wykorzystać prostopadłą do niej, również obsadzoną wierzbami, tyle że tylko po jednej stronie.
Od Szymankowa do Lichnówek biegnie aleja, przy której drzewa latem tworzą piękny tunel. Na razie jest tu bezlistnie, ale i tak cała droga jest jedną z najładniejszych, utwardzonych asfaltem dróg w tej okolicy.
Drogą tą możemy jechać aż do Lichnówek, ale za czerwonym budynkiem znajduje się ładna droga polna- to taki skrót, gdzie przy jej końcu pojawiają się wierzby.
Od Lichnówek, przez Lichnowy biegnie ścieżka rowerowa, która lśni nowością. Wizualnie wygląda świetnie, ale o jej jakości będzie można powiedzieć dopiero za jakiś czas. Przykład podobnej ścieżki z Kościeleczek do Nowego Stawu pokazuje, że specjaliści w tej dziedzinie nie zawsze potrafią dobrze wkalkulować beton w naturę. Lichnostrada, bo tak można ją nazwać, ciągnie się aż do gminnej granicy, a dalej mamy już tradycyjną kostkę prowadzącą do Nowego Stawu.
W Lichnówkach z drogi widoczne są nagrobki cmentarza. O tej porze nawet słońce potrafi przebić się tutaj bez większych problemów. W Lichnowach natomiast zawyły syreny strażackie, ale spokojnie- panowie z OSP urządzili sobie zabawę oblewając przechodniów wodą
W okolicach Trępnów można skręcić w prawo do Tralewa lub pojechać prosto do Nowego Stawu. Wybierając opcję pierwszą niemal zawsze mam tu dwa przystanki, na dwóch mostkach.
Zobacz również: