2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
„Można żyć przez lata, mając na wyciągnięcie ręki skarb i o tym nie wiedzieć”.- K. Manikowska i T. Wąsik, „Żuławy Rowerem”.
Podłączając się do tych słów, które wprowadziły mnie w stan świadomości braku posiadania wiedzy o regionie i zapoczątkowały przygodę z Żuławami, pragnę gorąco podziękować autorom książkowego przewodnika „Żuławy Rowerem” za wspólnie przejechane tysiące km w miłej atmosferze oraz poświęcony czas podczas zwiedzania najskrytszych zakątków tego regionu.
Zwiedzanie Żuław Wiślanych z wykorzystaniem roweru to znakomity sposób poznawania krajobrazu delty Wisły. Oprócz tego, że nie ma tu górek, a płaskość terenu sprzyja cyklistom, rowerem można dotrzeć do każdego, niespopularyzowanego zakątka Żuław. Najbardziej urokliwe polne aleje pozwalają na bezpośredni kontakt z przyrodą i dają ciekawą formę odpoczynku- odskocznię od miejskiej codzienności.
Krajobraz, który ze względu na swą płaskość terenu, pozbawiony niemal całkowicie lasów i składający się w głównej mierze z rozległych pól, może wydawać się mało atrakcyjnym miejscem dla turysty. Na szczęście tylko pozornie, gdyż wystarczy zrobić mały krok, aby zobaczyć to wszystko, co kryją Żuławy. Tym krokiem jest chęć poznania tej ogromnej przestrzeni skrywającej niezwykłe, XVIII i XIX-wieczne domy podcieniowe, gotyckie budowle sakralne, stare nekropolie, zabytkowe mosty zwodzone i inne, nie mniej interesujące obiekty. Pozorna, płaska jak stół nuda widziana z oddali, zamienia się w miłość do tej, leżącej na wodzie ziemi.
„Jeżeli Wenecja jest miastem na wodzie - to można by tu o Żuławach powiedzieć: że Żuławy są krajem na wodzie...”, pisze Wincenty Pol w jednym z „Trzech obrazków znad Bałtyku”- „Na Groblach”. To właśnie tutaj, po przesunięciu się linii brzegowej Bałtyku na północ, przez okres tysięcy lat trwało kształtowanie delty Wisły. Mieszkańcy tych terenów wielokrotnie zmagali się z licznymi powodziami niszczącymi ludzki wysiłek. Trud i praca ludzka mająca na celu odwodnienie Żuław i zabezpieczenie ich przed kolejnymi katastrofami, doprowadziły do powstania nowego lądu użytecznego dla ludzi.
Na tych terenach już w średniowieczu budowano piękne kościoły, których spora część, mimo zniszczeń spowodowanych powodziami oraz działaniami wojennymi, zachowała się do dziś. Od tamtych czasów stawiano drewniane wiatraki będące dawniej symbolem Żuław. Wymiana ludności, jaka miała miejsce na przestrzeni wieków, sprowadziła na tereny depresyjne nowych osadników. To po nich odziedziczyliśmy krajobraz urozmaicony zabytkową, wiejską zabudową, z uroczymi cmentarzami. Zagrody olęderskie i fantastyczne domy podcieniowe, które stały się charakterystycznymi elementami Żuław, to niezastąpione składniki dzisiejszego, żuławskiego krajobrazu.
Cały dobytek pozostawiony przez dawnych mieszkańców i przejęty przez ludność emigracyjną po zakończeniu II wojny światowej należy teraz do obecnych mieszkańców Żuław i to na nich spoczywa odpowiedzialność zachowania tego, co pozostało i jeszcze nie uległo zniszczeniu.
Jacek Węgielewski