2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
Patrząc za okno, jak przybywa coraz więcej chmur, postanowiłem dać sobie spokój, ale w jednej chwili, gdy słońce przyświeciło nieco mocniej, w ciągu 10 minut znalazłem się już na rowerze. Niedzielna trasa prowadziła przez Malbork Kałdowo i Kapustowo do Szymankowa, z powrotem przez Gnojewo, Starą Kościelnicę, Cisy i Grobelno. Odcinek od Starej Kościelnicy do Cis był dla mnie nowym szlakiem- typowa, żuławska, polna droga.
Zaraz za Kałdowem, z krzaków wyskoczyła sarna, ale ku mojemu zaskoczeniu nie uciekała, lecz stanęła w odległości ok. 15-20 m ode mnie, do momentu, gdy ruszyłem ręką, sięgając po aparat. Sarny w tym dniu były dodatkową ozdobą żuławskiego krajobrazu, a spotykałem je bardzo często, czasem zupełnie niespodziewanie, gdy przecinały mi drogę.
Sprzymierzeńcem tego dnia nie był natomiast wiatr, który wiał mocno i często prosto w twarz. Najgorszy odcinek z Kapustowa do Szymankowa był nudny i uciążliwy, bo "pod prąd". Przy kaplicy w Szymankowie stoi pomnik poświęcony pierwszym, zamordowanym 01.09.1939 r. kolejarzom i celnikom wraz z rodzinami.
Od Szymankowa do Gnojewa szło lekko, gdyż wiatr powiał w plecy. W Gnojewie zajrzałem na cmentarz zlokalizowany przy kościele pw. śś. Szymona i Judy Tadeusza.
Polną drogą prowadzącą do Starej Kościelnicy, a następnie przez Cisy i Grobelno wróciłem do Malborka.