2025-02-02. Kolej wąskotorowa na Żuławach i Mierzei w animacji
2025-02-01. Królewski początek
2025-01-04. Aleja wierzbowa
2025-01-01. Nowy Rok 2025
2024-12-24. Spokojnych Świąt
Szlak ten śmiało mogę już wpisać w coroczny harmonogram moich wycieczek rowerowych. Nic w tym dziwnego, gdyż jest to jedna z najbardziej urokliwych krajobrazowo tras, prowadząca początkowo przez płaskie tereny Żuław, a następnie przez leśną część Powiśla.
Co roku staram się modyfikować trasę i tym razem dodałem do niej dawną przeprawę na Nogacie- most Jagow Brücke, łączący Uśnice z Piekłem oraz skróciłem szlak od Pogorzałej Wsi do Białej Góry.
Dla wszystkich, którzy nie lubią się wspinać, powinni przejechać trasę w odwrotnym kierunku. Od Białej Góry, przez kilkaset metrów, ciągnie się nieprzyjemna górka i zawsze miałem tu przeciwny wiatr.
Przez Grobelno i Kraśniewo, w dwójkę dojechaliśmy do Pogorzałej Wsi. Tym razem, przed kościołem nie wybrałem skrętu w prawo, lecz drogę na wprost. Polną ścieżką, a następnie międzywalem, dojechaliśmy do Lasu Mątawskiego. W miejscowości Piekło, za kanałem skręciliśmy w lewo i po nasypie, 1,5 km odcinkiem, dojechaliśmy do miejsca, gdzie znajdują się pozostałości XIX-wiecznego mostu.
Wróciliśmy do centrum wsi i zjechaliśmy w dół, nad Wisłę, do dawnej przeprawy promowej z Piekła do Walichnów Małych i Dużych. Widać tu oznaki suszy. Rzeczywisty ślad GPS wskazał, że dostałem się na 1/4 szerokości Wisły, po suchym.
Wspięliśmy się na wał i po krótkiej wizycie przy kościele w Piekle, ruszyliśmy do Białej Góry. Zespół śluz został opisany w wycieczkach na stronie o Żuławach. Podobnie jak w Piekle, również i w Białej Górze zauważalne są skutki suszy. Wyschnięte przepusty pozwoliły przedostać się nam w miejsce, gdzie można objąć jednocześnie: Wisłę (po prawej) i Nogat (po lewej).
Z Białej Góry, przez lasy sztumskie wróciliśmy do Malborka.