2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
2024-08-01. Kolej wąskotorowa na Żuławach i Mierzei
2024-07-20. Pełnia lata na Żuławach
2024-07-06. Kolej wąskotorowa na Żuławach Malborskich, cz. 5
Prawie każda żuławska wycieczka rowerowa przynosi coś nowego. Zmieniający się krajobraz, za sprawą przemijających pór roku, wnosi do niego coraz to nowe kolory. Budząca się przyroda powoduje, że wchodzimy już w fazę dominacji zieleni, a kwitnący rzepak „zalewa” żuławskie pola swą żółtością. Pobocza dróg natomiast przyozdabiają kwiaty mniszka pospolitego. To zdecydowanie jeden z najwspanialszych okresów w przyrodzie, który warto zobaczyć na własne oczy.
Ten niezwykle cudowny okres zmaga się często z pewnymi niedogodnościami. Jak nie pogoda to inne okoliczności sprawiają, że aż tyle tego wczesnowiosennego czasu nam ucieka. Zaplanowaną na sobotę wycieczkę, ze względu na silny wiatr i zimno, przełożono na niedzielę. 45 km trasa, między Starą Kościelnicą, a Gnojewem została nieoczekiwanie skrócona, a powodem zmiany był zakaz przejazdu między tymi miejscowościami. Przy mostku na rzece Świętej wbito tablicę z informacją o placu budowy i zakazem wjazdu. Na pierwszy rzut oka żadnego placu budowy tam nie widać i dopiero po przejechaniu kolejnych metrów zauważymy, że droga jest tam zryta i wysypana piachem. Nic innego nie przychodzi na myśl, jak tylko budowa farmy wiatrowej, która ma powstać w okolicy tych dwóch wsi.
Druga w tym roku wycieczka rowerowa była chyba tą najbardziej upragnioną w całej historii zwiedzania Żuław rowerem. Aż tak bardzo nie przeszkadzała nawet maska, z którą wcale nie jeździ się tak źle. Oprócz sytuacji wirusowo-gospodarczej niepokojąca pozostaje tylko susza. Zmieniające się dynamicznie prognozy pogody nie wnoszą nic dobrego, gdy z krążących chmur nie chce spaść nawet kropla deszczu.
Zobacz również: