2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
Kolejny upalny dzień na Żuławach pojawił się nie wiadomo skąd, bo wczorajsze prognozy pogody pokazywały przyjemne 24 stopnie. Niewielki wiatr wiał też jakoś dziwnie, jakby nie z tego kierunku co powinien, ale na szczęście nie powodował większych utrudnień podczas jazdy. Wtorkowa wycieczka z Elbląga do Malborka przebiegła sprawnie, a płaskie i kolorowe pola Żuław, wypełnione dziką i hodowlaną zwierzyną sprawiały wiele radości.
Z Elbląga do Triftów (Dritte, Vierte) i dalej do Jazowej
Wyjazd z Elbląga w kierunku Triftów ścieżkami pieszo-rowerowymi, a następnie ulicą przebiegł bardzo szybko i po kilkunastu minutach była już tylko piękna aleja wierzbowa. Wierzb tutaj nie brakuje, bo to Żuławy Elbląskie, a na nich zawsze jest uroczo. Wierzbowe obrazy dominowały aż do starej drogi nr 7, gdzie pojawiło się więcej zabudowy. Na dawnej krajówce wydzielone pasy dla rowerów i ruch prawie zerowy. Można było spokojnie się zatrzymać i spojrzeć na płynący Nogat. Tuż nad Nogatem położona jest wieś Jazowa, w której zachowało się sporo historycznej zabudowy. We wrześniu 2017 r. we wsi spłonął jeden z ciekawszych domów drewnianych, ale obecnie trwa jego odbudowa i budynek posiada już nowy dach.
Z Jazowej do Wiercin
Na tym odcinku jedzie się nawierzchnią asfaltową, z której cały czas widać Nogat. Po 7 latach zwiedzania Żuław przyszedł czas na dłuższe zatrzymanie się w Wiercinach. We wsi znajdują się między innymi: budynek szkoły z lat XXX. XX w., ceglany kościół pw. Narodzenia NMP, pozostałość kościoła baptystów i cmentarz założony w I poł. XX w. Obecny kościół rzymsko-katolicki został zbudowany w 1924 r. (erygowany 22.01.1949 r.), obchodził w tym roku swoje 70-lecie. Obecność miłych pań sprzątających kościół pozwoliła wejść do środka. Wewnątrz uwagę przykuwają ołtarze, ambona i prospekt organowy. Kilkaset metrów za kościołem znajduje się cmentarz, a wg Bogny Lipińskiej nawet dwa. Do cmentarza prowadzi brama, ale za nią nie widać starszych nagrobków. Tajemniczym miejscem pozostaje jednak teren po drugiej stronie drogi, niestety strasznie zarośnięty, bez możliwości oględzin. Ta druga część nie jest jednak zaznaczona na starych mapach, więc można przypuszczać, że drugi z cmentarzy został założony później i może / mógł znajdować się też w innym miejscu. W Wiercinach dostrzec można jeszcze jeden kościół, opisany na archiwalnych mapach jako Baptische Kirche. Odnowiony budynek posiada na szczycie krzyż, więc być może pełni on obecnie funkcję plebani. Świątynia pierwotnie złożona była z dwóch części, gdzie ta druga- nieocalała była prostopadle dobudowana do tej istniejącej. Przy dawnej kaplicy baptystów znajduje się zniszczony przez współczesne remonty dom, z charakterystyczną dla domów podcieniowych wystawką, zabudowaną i otynkowaną.
Z Wiercin do Lubstowa
Tutaj mamy głównie drogi polne, a po lewej stronie, w zasięgu wzroku widoczny Nogat. Tuż za śluzą Michałowo (bez zjazdu do niej) następuje zmiana kierunku, bo tak prowadzi droga do Lubstowa, a innej poza ślepą, nie ma.
Z Lubstowa do Myszewa
Od tego momentu zamiennikiem wierzb stają się inne drzewa, przeważnie przydrożne lipy, tworząc urokliwe, zielone aleje. Z takich widoków możemy korzystać do kolejnego przystanku we wsi Myszewo, gdzie usytuowany jest kościół z przełomu XIV i XV w. wraz z cmentarzem.
Z Myszewa do Malborka
Na tym odcinku, podobnie jak na poprzednim dominują zielone aleje. Krajobraz zmienia się dopiero w Lasowicach Wielkich. Z Lasowic do Malborka, od ok. roku można spokojnie wrócić ścieżką rowerową.
Zobacz również: