2025-02-02. Kolej wąskotorowa na Żuławach i Mierzei w animacji
2025-02-01. Królewski początek
2025-01-04. Aleja wierzbowa
2025-01-01. Nowy Rok 2025
2024-12-24. Spokojnych Świąt
Październikowa niedziela była kolejnym ciepłym, choć nieco kapryśnym dniem, gdyż momentami padał deszcz. Nasza wyprawa obejmowała nie tylko płaskie tereny, ale i fragment Pojezierza Iławskiego. Urokliwa trasa krajobrazu Małych Żuław Malborskich rozpoczęła się od stacji PKP Gronowo Elbląskie, do której dojechaliśmy pociągiem.
Wyjeżdżając z Gronowa Elbląskiego, skierowaliśmy się na południe, do Kępniewa. Zatrzymaliśmy się nad rz. Tiną, gdzie stoi zasłonięty roślinnością dom podcieniowy. Przez Zwierzeńskie Pole dojechaliśmy do skrzyżowania i kawałek dalej, przy wjeździe do Kępniewa, skręciliśmy w aleję brzozową, prowadzącą do cmentarza. Uroku alei dodaje kostka brukowa, a warto też przyjrzeć się pniom brzóz, gdzie średni ich obwód wynosi ok. 2 m. Na cmentarzu założonym w XVIII w., zachowało się sporo nagrobków: cippusy, stele, żeliwne krzyże i granitowy nagrobek rodziny Janzen.
Wróciliśmy do skrzyżowania i skręciliśmy w lewo, do Zwierzna. Na chwilę zajechaliśmy pod neogotycki kościół
pw. św. Michała Archanioła, nie wchodząc jednak do środka. Kawałek za kościołem, po prawej stronie drogi,
stoi murowana szkoła podcieniowa wzniesiona na przełomie XIX i XX w., rozbudowana w I poł. XX stulecia.
Budynek, z wystawką wspieraną przez 6 drewnianych słupów, w 1937 r. służył za schronisko Hitlerjugend.
Ok. 400 m
za szkołą, również po prawej stronie, stoi następny, XVIII-wieczny dom podcieniowy, z sześcioma kolumnami o kształcie
butelek. Poruszając się główną drogą, dojechaliśmy do XVIII-wiecznej
zagrody holenderskiej w typie kątowym, z nietypowo ustawionym podcieniem od podwórza. Musieliśmy skrycie
podejść bliżej, aby przyjrzeć się budynkowi- murowanemu, z wystawką oszalowaną pionowo, podtrzymywaną
przez 6 kolumn. Na końcu wsi zatrzymaliśmy się na cmentarzu ewangelickim, po czym ruszyliśmy w dalszą trasę.
Od Zwierzna do Stalewa prowadzi prosta, asfaltowa droga. Zbliżyliśmy się do granicy województw: pomorskiego i
warmińsko-mazurskiego, mając po lewej stronie widok na Pojezierze Iławskie i kościół w Jasnej. W Stalewie, mijając
przebudowany dom ze zlikwidowanym podcieniem, zatrzymaliśmy się na cmentarzu ewangelickim, na którym stoi
bardzo wysoka stela oraz fragment XVIII-wiecznej kolumny poświęconej Marii Gehrt. W niewielkiej odległości od
cmentarza, przy samej granicy Żuław i Pojezierza Iławskiego, stoi XVIII-wieczny, monumentalny, o trzynastu pomieszczeniach,
z fantazyjnym układem rygli- dom podcieniowy z wystawką o ośmiu słupach. Zbudowany został przez George'a Pöcka
dla Michaela Gehrta. Pojawiające się ciemne chmury zapowiadające deszcz, jeszcze bardziej wzbogaciły urodę tego
domu.
Po krótkiej podróży Pojezierzem Iławskim, ponownie powróciliśmy na Żuławy. Na trasie Żuławka Sztumska-Krzyżanowo,
po lewej stronie drogi znajduje się miejscowość Złotowo. Skręciliśmy więc do wsi i po ok. 400 m zatrzymaliśmy się
obok XVIII-wiecznego domu podcieniowego o głębokiej wystawce z siedmioma słupami.
Po kilku minutach wróciliśmy
do głównej drogi i podążyliśmy do Krzyżanowa. Zwiedziliśmy tutaj gotycki kościół pw. św. Barbary z pięknym,
blendowo-sterczynowym szczytem od strony prezbiterium i XVIII-wiecznym wyposażeniem. Obok kościoła
znajduje się drewniana dzwonnica i stare nagrobki.
Z Krzyżanowa, przez Parwark dojechaliśmy do Klecia, pod monumentalny, XVIII-wieczny, dziewięciosłupowy dom z podcieniem od szczytu, zdobionym fantazyjnym układem rygli. Obecnie, budynek pełni funkcję świetlicy wiejskiej.
Z Klecia, nierówną kostką brukową, mijając po lewej stronie Bazę Lotnictwa Taktycznego, pomknęliśmy do Królewa.
Przecięliśmy drogę nr 22 Malbork-Elbląg i po kilkuset metrach, mijając gotycką kapliczką nieszczęśliwie oklejoną
klinkierem, zatrzymaliśmy się w parku założonym na przełomie XVIII i XIX w. Na terenie parku rośnie kilkadziesiąt
jesionów i lip, kilkanaście klonów, kilka kasztanowców, dębów i topól. Najbardziej wyróżniającym się drzewem jest
ogromna brzoza wpisana w
rejestr pomników przyrody. Z parku rozlega się bardzo ładny widok na XIX-wieczny kościół pw. św. Mikołaja
z krzywą, odchyloną o kilkadziesiąt cm od pionu- wieżą, pod który również podjechaliśmy. Na cmentarzu przykościelnym
znajdują się dwie fantastyczne, rokokowe stele. Po opuszczeniu terenów kościoła skierowaliśmy się do drogi nr 22, gdzie w niewielkiej odległości od niej, stoi dom z małym, wgłębnym podcieniem, a stamtąd wróciliśmy prosto do Malborka.
Zobacz również: