2024-11-02. Jesienne Pojezierze ...
2024-10-26. Jesień we mgle i w słońcu
2024-10-12. Jesień 2024
2024-09-21. Kolej wąskotorowa na Żuławach Gdańskich, cz. 3
2024-08-03. Widokówki z Żuław
Druga część kolei wąskotorowej na Żuławach Malborskich obejmowała dwie linie: Lisewo – Nowy Dwór Gdański oraz Nowy Dwór Gdański – Kałdowo. Obydwie linie wydają się mniej skomplikowane niż poprzednia Lisewo – Malbork, która wg bazy kolejowej posiadała mnóstwo odgałęzień. Połączenie w jedną wycieczkę obydwu traktów wydawało się najbardziej rozsądnym rozwiązaniem, ponieważ powrót z Nowego Dworu Gdańskiego do Malborka i tak musiał nastąpić rowerem. Łączna liczba kilometrów kolejki linii głównych wynosiła 69 km, natomiast trasa rowerowa zamknęła się w 83 km.
Obydwie linie łączą w sobie bogactwo Żuław, z domami podcieniowymi, obiektami sakralnymi i cmentarzami mennonickimi. W opisie wycieczki prezentuję niewielką część tej architektury, a zainteresowanych odsyłam do innych opisów umieszczonych na tej stronie, zebranych podczas różnych wycieczek w ciągu kilkunastu lat.
Odcinek kolejki Lisewo – Lichnowy – Nowa Cerkiew I oddano do użytku w 1899 r., co zaowocowało scaleniem z linią Lichnowy – Nowy Staw – Lipinka. Od 1893 r. istniał już odcinek Lichnowy – Nowa Cerkiew, który w momencie oddania odcinka Lisewo – Lichnowy, został zmodernizowany. Stacja Lichnowy stała się ważnym punktem węzłowym z trójkątem torowym umożliwiającym kierowanie płynnego ruchu we wszystkich kierunkach, a w Nowej Cerkwi, 400 m na północ od miejsca przystanku, powstała nowa stacyjka Nowa Cerkiew I oraz przystanek Nowa Cerkiew II. Jednocześnie uruchomiono omnibus konny, który przez most drogowy na Wiśle, wybudowany w 1857 r., przewoził pasażerów na drugi brzeg Wisły. Pierwotnie należał on do spółki NLK, a następnie został oddany w dzierżawę przedsiębiorcy z Lisewa.
Start, podobnie jak podczas pierwszej części ma miejsce w Lisewie, na km 0,0 linii Lisewo Wąskotorowe – Nowy Dwór Gdański Wąskotorowy. Baza kolejowa informuje o dwóch odgałęzieniach na tej linii, oznaczonej numerem 5006. Pierwsze- 5006a Lichnówki Odgałęzienie – Lichnówki Pole znajduje się na km 7,8, a drugie- 5006b Lichnowy Odgałęzienie – Boręty, na km 10,1.
Nie skupiam się już na stacji w Lisewie, lecz od razu skręcam na północ. Tor zaraz za stacją odchodził łagodnie od ulicy i przez obecne zabudowania, zachodnią częścią wsi prowadził przez pola, więc zaraz po starcie rozstaję się na jakiś czas z torowiskiem. Wracam do niego na chwilę, wjeżdżając w jedną z bocznych dróg, a następnie za Lisewem, gdzie decyduję się na przejazd pod wałem Wisły.
Kolejny powrót do torowiska, tym razem z mocno poturbowaną drogą ma miejsce na wysokości Boręt Pierwszych.
W Borętach Pierwszych zatrzymuję się w miejscu dawnego przystanku. Przez drogę biegnie niezabetonowany jeszcze tor.
W Dąbrowie, w miejscu postoju EV9 / WTR istniał przystanek. Spotykam rowerzystę udającego się do Jantara, z którym zamieniam kilka słów. Tutaj tor kolejki został zamieniony na ścieżkę rowerową, ale zaraz za Dąbrową odchodził w pola.
W Lichnówkach dojeżdżam do miejsca przystanku, a następnie do odgałęzienia prowadzącego do ładowni Lichnówki Pole.
Przystanek Lichnowy Wieś zlokalizowany był w pobliżu kościoła.
Ścieżką rowerową ułożoną na torowisku dojeżdżam do dawnej stacji węzłowej. Budynek stacyjny prawdopodobnie został wyremontowany w 2021 r. i od tego momentu nie posiada żadnych tablic informacyjnych.
Boczną drogą prowadzącą przez wieś przejeżdżam na północ i skręcam w lewo. Tam istniał rozjazd, z którego odchodził tor do Boręt.
Od Lichnów do Pordenowa pociągi jeździły z lewej strony drogi.
Żuławy charakteryzują się gęstą siecią kanałów i rowów odwadniających. Projekt kolei wąskotorowej musiał zatem uwzględniać liczne przepusty wody.
Na całej trasie towarzyszą zieleń, kwitnące kasztanowce i rzepak.
Korony kasztanowców wraz z kwiatami wyróżniają się pełną elegancją. Niestety na trasie nie było żadnej alei, gdzie drzewa te obsadzałyby jedną i drugą część drogi.
Swą elegancję potrafią też pokazać wierzby, choć bardzo często są „roztrzepane”, ale w pozytywnym znaczeniu.
W Pordenowie droga skręca o 90 stopni w lewo, a następnie w prawo. Pociągi natomiast jechały prosto, przez wschodnią część wsi, za zabudowaniami, gdzie znajdował się przystanek. Z drogą zbiegały się w północnej części wsi, pokonując kanał.
Na skrzyżowaniu Pręgowo Żuławskie – Lichnowy – Nowa Cerkiew tor przecinał dwie ulice i do Nowej Cerkwi biegł po prawej stronie drogi. Na tym odcinku były: przystanek osobowy Nowa Cerkiew I (od 1959 r. Palczewo) oraz ładownia. Oprócz tych miejsc zatrzymuję się przy kilku kasztanowcach.
W południowej części Nowej Cerkwi tor przecinał drogę i po zarysie oraz śladach można dokładnie określić jego miejsce.
Po prawej stronie mijam zabytkowy dom podcieniowy, a dalej miejsce przystanku Nowa Cerkiew II.
Dalsza część trasy, aż do granicy gmin Ostaszewo / Nowy Dwór Gdański biegnie ścieżką rowerową ułożoną na torowisku.
W Gniazdowie, po lewej stronie stoi dom podcieniowy.
W miejscu przystanku w Gniazdowie znajduje się trochę pozostałości po kolejce.
Dojeżdżam do Ostaszewa, gdzie zlokalizowana była stacja, która wraz z odcinkiem Nowa Cerkiew – Ostaszewo została oddana do użytku w 1900 r. Zbudowano tu też małą parowozownię.
W 1901 r. oddano do użytku ostatni odcinek całej linii z Ostaszewa do Nowego Dworu Gdańskiego. Przystanek w Jezierniku umiejscowiony był w południowej części wsi. W 1917 r., w związku z budową linii z Jeziernika do ładowni w Żuławkach, został on przesunięty o kilkaset m w kierunku Lisewa.
Na Kanale Linawy pozostają resztki mostku, przez który jeździły pociągi.
W tym miejscu kończy się ścieżka rowerowa. Jadę ulicą, a torowisko mam po prawej stronie. Na odcinku do Lubieszewa mijam dwa miejsca przystanków: nieoznaczony i Lubieszewo Mleczarnia. Nie mogę też odmówić sobie spojrzenia na cmentarz mennonicki w Stawcu.
Od Stawca do Lubieszewa ponownie jest ścieżka rowerowa zbudowana na torowisku.
Przed domem podcieniowym w Lubieszewie taki miły widok.
Ok. 500 m za tym domem tor przecinał ulicę i odchodził w pola na południową część Lubieszewa. Ścieżka rowerowa prowadzi dalej wzdłuż drogi.
W Lubieszewie można spojrzeć na drugi dom podcieniowy, naprzeciwko zabytku- na miejsce kościoła ewangelickiego oraz zwiedzić, pod warunkiem że drzwi będą otwarte- zabytkowy kościół rzymskokatolicki. Po chwili odpoczynku kieruję się do południowej części wsi, gdzie znajdował się przystanek (obecnie małe gruzowisko). Tutaj tor przecinał trakt kołowy do Nowego Stawu i biegł do Tui w odległości ok. 100-150 m od drogi, z jej prawej strony.
W Tui ponownie wykorzystano torowisko i wybudowano na nim ścieżkę rowerową do Nowego Dworu Gdańskiego. Przystanek usytuowany był zaraz na początku obecnej ścieżki.
Na odcinku do Nowego Dworu Gdańskiego zlokalizowane były przystanki Tuja Mleczarnia i Tujskie Pole. Za nimi pociągi przejeżdżały przez Świętą / Tugę.
Od cmentarza tor istnieje i można dokładnie ustalić jego przebieg do stacji. Być może pociągi tu jeszcze jeżdżą raz w roku, 01 listopada. Ok. 200 m za cmentarzem tor wąskotorowy zbiega się z torem kolei normalnotorowej poprowadzonym z Szymankowa (linia nieczynna). Przecina ul. Tczewską i za zabudowaniami miasta prowadzi do ul. Różanej.
Po przecięciu ul. Warszawskiej pociągi wjeżdżały na Stację Nowy Dwór Gdański Wąskotorowy.
Stacja w latach 1901 – 1945 nosiła nazwę Tiegenhof Kleinbahnhof, a od 1945 r. Nowy Dwór Gdański Wąskotorowy. Pierwotnie budynek stacyjny zbudowany był w konstrukcji ryglowej, a następnie zastąpiony obecnym.
Ze stacji kursowały pociągi w kierunkach do Lisewa, Malborka i od 1906 r. do Stegny. W latach 1997 – 2001 nastąpiła likwidacja kolei wąskotorowej na Żuławach i stacja została zamknięta. Dzięki Pomorskiemu Towarzystwu Miłośników Kolei Żelaznych i starostwu powiatowemu Nowego Dworu Gdańskiego, pod nazwą Żuławska Kolej Dojazdowa reaktywowano część linii i otworzono stację wąskotorową. Od 2021 r. z powodu remontu zabytkowego mostu w Rybinie stacja pozostaje zamknięta, a w aktualnym rozkładzie jazdy nie widnieją na razie pociągi na linii Nowy Dwór Gdański – Stegna.
Drugi etap wycieczki to linia między miejscowościami Kałdowo – Nowy Dwór Gdański. Początek linii, czyli km 0,0 ustalony jest w Kałdowie i kończy się na km 33 w Nowym Dworze Gdańskim. Układ trasy wycieczki wymusza zatem przejechanie tej linii w kierunku odwrotnym.
Linia w bazie kolejowej oznaczona jest numerem 5010 i wykazuje jedno odgałęzienie- 5010a Lasowice Wielkie Gdańskie – Szawałd Wieś, z którego odchodzą dwa kolejne- 5010b Pielica Odgałęzienie – Pielica Pole oraz 5010c Szawałd Odgałęzienie – Szawałdzkie Pole.
Linia z Nowego Dworu Gdańskiego biegnie na północ i przed ul. Kochanowskiego ostrym łukiem skręca na południowy wschód.
Rowerem wycofuję się do ul. Warszawskiej i odbijam na wschód. Przed ul. Starocińską, gdzie nieistniejący tor wąskotorówki ze stacji dochodził do skrzyżowania, skręcam w prawo i jadę ścieżką ułożoną na torowisku. Przed Kmiecinem, nad drogą S7 przejeżdżam lewą stroną. W Kmiecinie tor ułożony był z prawej strony drogi i przed łukiem przecinał i nadal przecina brukowaną ulicę. Po wschodniej stronie wsi pociągi ponownie przejeżdżały na prawą stronę ulicy.
Kawałek dalej, przy zabytkowym kościele, przy jednej z ławek zatrzymuję się na kilkanaście minut.
W pobliżu kościoła zlokalizowany był przystanek, a w Suchowie kolejny. Ok. 500 m od przystanku w Suchowie znajduje się cmentarz mennonicki. Jadę dalej ulicą- pasem wyznaczonym dla rowerów i mijam rząd kasztanowców.
Przez Kanał Panieński kolejka jechała przez most zbudowany obok mostu drogowego.
W Solnicy na chwilę podjeżdżam do punktu, w którym istniał przystanek, a następnie skręcam w prawo. Tor biegł równolegle do drogi, w którą skręciłem, w oddaleniu ok. 200 m z prawej strony. Przecinam go w Wężownicy, gdzie również istniał przystanek i jadę wzdłuż torowiska oddalonego od drogi, mniej więcej w takiej samej odległości, jak poprzednio. Styczność z torowiskiem nawiązuję w Rakowiskach, gdzie kawałek dalej znajdował się kolejny przystanek.
Odcinek do Lubstowa zajmuje nieco więcej czasu. Jest to jednocześnie Szlak Kopernikowski z utwardzoną drogą, przy której z lewej strony (na zdjęciu z prawej), za rowem melioracyjnym widoczny jest nasyp.
Na tym fragmencie, oprócz dobrze zarysowanego nasypu, można odnaleźć inne elementy i pozostałości wykorzystywane przy budowie toru.
Kończy się droga utwardzona, a zaczyna strasznie rozjeżdżony przez ciężki sprzęt, fragment do drogi Rakowo – Lubstowo. Niestety, trzeba zejść z roweru i ok. 300 m go prowadzić. Na końcu tej koszmarnej drogi pociąg zatrzymywał się na przystanku Rakowo. Przed Lubstowem znaleźć można istniejące fragmenty toru.
Ładnie zarysowany jest tu również nasyp.
Dawno już na trasie nie widziałem rzepaku, a ten, który pojawił się przed Lubstowem, ładnie oświetla słońce.
W Lubstowie szukam miejsca po przystanku, podjeżdżając od zachodniej strony wsi. Okazuje się, że jest to najpiękniejsze miejsce dawnego przystanku ze wszystkich, które widziałem do tej pory na trzech wycieczkach.
Z Lubstowa do Myszewa tor biegł przez pola, a droga znajduje się z lewej strony. Do torowiska docieram dopiero w Myszewie, na skrzyżowaniu dróg, gdzie istniał przystanek. Za nim pozostaje niewielki fragment toru.
Do Lipinki pociągi jeździły z prawej strony drogi. Na Kanale Panieńskim znajduje się most drogowy, obok którego pozostają resztki mostu kolejki wąskotorowej.
We wsi zbudowana była stacja, która łączyła linie Malbork – Nowy Dwór Gdański z linią Lipinka – Nowy Staw – Lichnowy. Obecnie rośnie tam kępa drzew, a w niej znajdują się ule. Tutaj jeden tor odchodził w pola do Lasowic Małych, a przy drodze do Nowego Stawu poprowadzony był tor drugiej linii.
Drogą utwardzoną dojeżdżam do Lasowic Małych. Przed pierwszym budynkiem z cegły, w którym kilkadziesiąt lat temu mieściła się garbarnia skór, skręcam pod ostrym kątem w lewo i tu znajdował się przystanek.
Tor do Lasowic Wielkich biegł po lewej stronie drogi i znajdował się tu przystanek Lasowice Pole. Większość tego torowiska przykrywa obecnie ścieżka rowerowa.
W Lasowicach Wielkich, w pobliżu kościoła istniał rozjazd z odgałęzieniem do ładowni w Szawałdzie Wsi, Szawałdzkim Polu i Pielicy Polu. Początek tego odcinka jest bardzo uroczy.
Nie kontynuuję dalszej części jazdy wzdłuż odgałęzień, tylko wracam na szlak główny. Przystanek w Lasowicach Wielkich umiejscowiony był w niewielkiej odległości od kościoła. Za nim znajduje się park z miejscem poświęconym ludziom, którzy zostali tutaj zamordowani, a także znalezione z okolic nagrobki oraz fragment toru kolejki wąskotorowej wyprodukowanej w „Hucie Królewskiej”, w Chorzowie, o czym informuje sygnaturka na szynie, z datą i miejscem Königshütte.
Po krótkiej przerwie ścieżką rowerową ułożoną na torowisku ruszam w kierunku Tragamina. Za miejscem dawnego przystanku, przed kapliczką skręcam w lewo. Jadąc cały czas ścieżką rowerową, mijam miejsce przystanku Kamionka, po czym docieram do Kałdowa.
Stacja do 1930 r. nosiła nazwę Kalthof Schloß, do końca II wojny światowej- Kalthof (Kleinbahnhof), do 1959 r.- Kałdowo Wąskotorowe, a od 1959 r. Malbork-Kałdowo Wąskotorowe. Była bardzo ważną stacją, która łączyła 3 linie w kierunkach do Lisewa, Nowego Dworu Gdańskiego i Jasnej (Świetlików) przez Malbork.
Zobacz również: